1. Co to są gumki separacyjne? Po co się ich używa?
Gumki separacyjne wyglądają tak :
Te małe kółeczka odrywa się i wkłada między zęby. Po co? Żeby zrobić ząbkom miejsce. Niektórzy mają zęby usuwane, innym wystarczy takie niewielkie "rozepchnięcie" zębów. Poza tym przestrzeń między zębami, która powstaje po używaniu gumek jest potem przydatna przy montowaniu aparatu.
2. W jaki sposób gumki są nakładane?
To pytanie strasznie mnie męczyło :) Nie byłam w stanie wyobrazić sobie w jaki sposób te, jakby nie patrzeć, nieco grube gumki są wciskane między zęby - przecież tam praktycznie nie ma żadnej wolnej przestrzeni. Gumki są nakładane szczypcami albo czymś do tego podobnym, nie wiem nawet jak to nazwać. W jaki sposób są wciskane między zęby? Nie wiem, ja nawet tego nie zauważyłam. Trwa to dosłownie sekundę.
3. Czy nakładanie gumek boli?
Mam nałożone 4 gumki - 2 po prawej i 2 po lewej stronie. Kiedy lekarz zaczął je nakładać, ja nawet nie poczułam. Nie wiedziałam, co jest grane. Dopiero kiedy sięgną po drugą gumkę, ja zorientowałam się o co kaman :) Nałożenie jednej gumki nieco mnie zabolało, ale podkreślam - NIECO :) Generalnie zakładanie ich jest bezbolesne! Ja wcześniej usiłowałam to sobie jakoś wyobrazić, próbowałam więc włożyć paznokcia między zęby :P Było to niemożliwe i bolesne, a przecież paznokieć jest taki cienki. Nastawiałam się więc na straszny ból przy gumkach, ale to naprawdę pestka.
4. Czy noszenie gumek jest bolesne? Co łagodzi ból?
No właśnie. Naczytałam się tyle o bólu przy gumkach, że w sumie od początku na niego czekałam :) Gdzieś ktoś kiedyś napisał, że na początku jest ok, ale po kilku godzinach zaczyna się horror. Czekałam więc i zastanawiałam się, kiedy mój horror się zacznie. I nie zaczął się wcale :) Przez pierwsze 2 dni czułam te gumki, ale nie mogę powiedzieć, że mnie to bolało. Czułam je, ale było to raczej coś w stylu "utkniętego" jedzenia. Później zaczęłam czuć takie . . . ciśnienie, jak to nazywam. Zęby się ścieśniały i dotykanie (szczególnie tych przednich) nie było niczym przyjemnym. Dodatkowo pilnowałam się, aby nie ściskać zębów-każde domknięcie szczęki sprawiało mi duży ból. Nie próbujcie więc odgryźć jakiejś odstającej skórki na ustach - ja próbowałam, nie radzę ;) Teraz, prawie po tygodniu, ja gumek w ogóle nie czuję i zupełnie mi nie przeszkadzają. A możecie mi wierzyć, do tej pory myślałam, że mam strasznie niski próg bólu (zwykłe skaleczenie boli mnie przez tydzień). Wiadomo jednak, że u każdego jest to inaczej, niektórzy mogą czuć ten ból. Moja koleżanka opowiadała, że ją bardzo bolało. A na ten ból podobno najlepiej pomagała jej mięta. Nie wiem, nie próbowałam, bo nie miałam potrzeby :) Kiedy zaczynałam czuć te gumki, to płukałam usta lodowatą wodą i było ok.
5. Jak wygląda mycie zębów przy gumkach?
Początkowo bałam się myć zęby, bo obawiałam się, że będzie bolało. Jak już pisałam - czułam ból przy dotykaniu zębów. Jednak okazało się, że mycie zębów nie boli. Oczywiście robiłam to delikatnie, delikatniej niż traktowałam dolne ząbki. Płukanie ust nie było przyjemne, ale nie było też bolesne. Po prostu dziwne, nie ma się co bać :) Nie ma się też co stresować, że gumki wypadną. Bez nerwów - one są tak włożone, że na pewno nie wypadną :) A jeśli już wypadną, to znaczy, że ząbki się wystarczająco rozeszły.
6. Jak wygląda jedzenie przy gumkach?
Ja nie mogłam jeść. Bolały mnie zęby, jak już pisałam, szczególnie te przednie. O odgryzieniu czegokolwiek nie było mowy. Co jadłam? Rozgniecione banany, jogurty, serki, biszkopty maczane w herbacie, zupki chińskie, gorące kubki itp. Da się przeżyć, chociaż ja po drugim dniu nie mogłam patrzeć na jogurty :) Dzisiaj, po 5 dniach jest już lepiej. Przednie zęby już nie bolą, więc mogę miękkie rzeczy odgryzać. Moje trzonowe nie są jeszcze bezbolesne, więc rozdrobnić pokarmu nie mogę. Memłam go więc językiem - kwestia wprawy :) Wczoraj jadłam nawet pizzę, więc jest już coraz lepiej.
7. Czy gumki przeszkadzają w mówieniu?
Mnie przeszkadzały. Szczególnie na 2 i 3 dzień. Dotykanie okolic gumek językiem przy mówieniu było dla mnie bolesne. W związku z czym sepleniłam, ale dało się mnie zrozumieć :) Dzisiaj, a właściwie nawet od wczoraj, mówię już normalnie. Ja osobiście słyszę, że nie mówię jeszcze tak jak wcześniej, ale rodzice uważają, że już jest ok. Generalnie unikałam mówienia, szczególnie w czwartek (na 3 dzień, to był taki mój "kryzysowy dzień"). A to głównie z tego powodu, że, jak już pisałam, nie domykałam zębów. A kiedy zaczynałam mówić, to często odruchowo to robiłam. No i bolało. Dlatego przez te kilka dni nie mówiłam zbyt wiele.
8. Kiedy gumki wypadną?
Albo wypadną, albo i nie wypadną. Moje jak na razie całkiem nieźle się trzymają :) Po prawej (tej prostej) stronie siedzą tak jak i we wtorek. Natomiast zauważyłam, że te z lewej strony nieco wypadają. Nie wiem jednak, czy są one na tyle wypadające, że zdążą wyjść do wtorku. Zauważyłam jeszcze jedną rzecz, otóż moje zęby się skrzywiły. Czytałam, że to normalne. Ja zawsze miałam krzywe zęby z przodu, ale te z tyłu były bez zarzutu. A teraz moja lewa 7ka jest krzywa, reszta zresztą też nie wygląda jak wcześniej. Ale nie martwi mnie to jakoś szczególnie, w końcu już we wtorek będę miała aparat :)
Oto moje gumeczki :) |